Ogólnie wiosna napawa mnie optymizmem, ale staram się podejść do niej na zimno, chociaż jak myślę o sonisphire too, hm, uczucia ambiwalentne mam. Boję się, że nie wycisnę z tego tyle ile bym chciał, i nie mam pojęcia; co oczywiście nie oznacza, że nie ma to etykietki 'wydarzenia roku' w moim kalendarzu. ^^
I mam ochotę na wielką podróż w kabriolecie po Europie, oczywiście z Kasią i kupą forsy.
Btw. Boli mnie łydka + stopa na którą właśnie zrzuciłem telefon próbując sięgnąć po picie,