poniedziałek, 17 września 2012

Somfing in de łejj uuu uuu

Zaleci to nieco hipokryzją, bo słowa te napisze człowiek korzystający ze smartfona, i fejsbuka oraz innych zdobyczy techniki znacznie powyżej średniej krajowej. Ale tęsknię za czasami kiedy prawa kieszeń była miejscem na klucze, nie telefon, a przy biurku się pracowało a nie przeglądało reddity i inne pierdoły. Zastanawiam się, kim byłbym gdyby w innych czasach, co stałoby się z ogromem czasu, który spędzam przed komputerem. Nie twierdzę, ze ten czas marnuje, w każdym razie nie marnuję go tak długo jak sprawia mi to przyjemność.
No ale jednak, ludzie byli kiedyś chyba bardziej otwarci. Już tłumaczę. Dziś można się kisić w swoim małym światku i za sprawą social mediów, komórek, komórek macierzystych oraz energooszczędnych żarówek zamykamy się na innych. Nie pamiętam kiedy ostatnio gadałem sobie z sąsiadem, o którym wiem tylko tyle, że mieszka na piątym. Chciałbym zasmakować czasów gdzie ludzie wychodzili do knajpy, czy na boisko i po prostu się spotykali, bez całej fejsowo telefonicznej otoczki. Teraz mamy setki znajomych na fejsie, mnóstwo rekordów w telefonie, i pomimo tego wszystkiego jesteśmy żałośnie samotni.
No, to żem powiedział, co żem wiedział.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz