wtorek, 7 czerwca 2011

;)

Zmienia się człowiek i otaczający go świat. Dlatego też zamiast gejowo różowych spodenek wolę piaskowe. Z tego samego powodu myślę o przyszłości dalszej zamiast na przykład o tym jak spędzę krejzi łikend... Choć po namyśle to może być akurat starzenie się. Zestarzałem się więc przez ostatnie 3-4 lata o jakąś dekadę, na szczęście nie zgorzkniałem. I Was też prędzej czy później uderzy dorosłość, a może już uderzyła. Trzeba przyznać, to cwana bestia. Zagarnia sobie człowieka po kawałeczku. Chociaż może taki post to objaw zdziecinnienia i niedojrzałości?
I tak go opublikuję, to znaczy opublikowałem, skoro go czytasz, czytelniku.

Także przyszło mi wkraczać w dorosłość, i chyba znalazłem się pod wpływem emocji, które powinienem był czuć po liceum. Teraz przynajmniej powitam ją z uśmiechem na ustach i nożykiem za pazuchą, no i umiem oddzielać rzeczy ważne od mniej ważnych.

Cholerny ze mnie egocentryk!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz