wtorek, 24 sierpnia 2010

Bleeeeh

To uczucie kiedy nie chce się nic, nie chce się wyjść z domu, i nie chce się siedzieć w domu, nie chce się grać, oglądać filmu, jeździć na rowerze, ani spać, wegetacja. We-ge-ta-cja.

Widać to już okres w roku kiedy od nadmiaru wolnego poprzewracało mi się w dupie w związku z czym potrzeba mi wykładowców terrorystów. W tej chwili przydałoby mi się jakieś hobby- gry komputerowe, rower i książki to NIE hobby.

A sprzątać z nudów na pewno nie zacznę.
Dziękuję, dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz