Czyli doświadczenie z kotem Schrodingera, który zamknięty w pudełku podłączonym do przewodu z trującym gazem, który to mógł lub nie kota zabić (
http://www.wiw.pl/delta/kot.asp tu opisane szerzej), pan Schrodinger stwierdzał, że dopóki nie otworzy pudełka trzeba przyjąć, że kot równocześnie żyje i jest martwy. Dziś stwierdziłem, że jest też trzecia opcja- kot jest zgniły, bo nawet jeśli nie zdechnie od gazu. w końcu padnie z głodu. I czemu akurat kota wybrał ?
Na tej podstawie zaprojektowałem własny eksperyment małpa z bronią i człowiek w jednym zamkniętym pomieszczeniu, chociaż nie wiem do czego miałby on prowadzić. Ale brzmi cool, obliczenia się doda.
Słowo 'doda' zostało użyte przypadkowo.
A w odpowiedzi na radiomaryjny apel stawiam krzyż na mojej sieciowej posesji.
+
A teraz może film, czuwam i żegnam. ^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz