wtorek, 17 sierpnia 2010

'took your little plan, turn it on and on..' bazinga !

Skoro życie można sobie zaplanować z dwudziestoletnim wyprzedzeniem co do godziny i zrobić z Niego koronację rutyny i mierności to okeeeej, choć jeśli masz życie puste jak wielkanocna wydmuszka to po co udawać, że jest inaczej ?

Zresztą nieważne, byłem irytujący i bezczelny poniekąd. ;d

Zastanawiam się co by było jakby się okazało, że w sporze o krzyż, smoleńsk, politykę państwa, kościół itp. okazało się, że prawda jest po stronie Radia Maryja i popleczników, to by było dziwne, mylić się aż tak.
Ale niiie, niemożliwe.


____

I brakuje mi Kasi wiercącej się w łóżku, i budzącej mnie o 4 nad ranem aby złożyć niemoralną propozycję. ^ ('ale śpięęęęęęę')
; *


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz