Nie mam o czym milczeć.*
Mam spore pokłady energii, i chyba wyczuwam w kościach wiosnę. Może to kanał w zębie robi ze mnie superbohatera... Ciekawe jaka będzie moja supermoc? Zapewne funkcjonowanie jak normalna istota ludzka bez marudzenia na brak czasu na drzemki. ;D
Chwaliłem się już, że w czerwcu czeka mnie randka z egzaminem ze statystyki? Na nic zaliczanie ćwiczeń, pokonał mnie wykładowca. Zresztą, statystyka nie będzie jedyną gwiazdą jaka zaświeci podczas mojej czerwcowej sesji. Nie spędza mi to jednak snu z powiek.
Nie to co tendencja do zastępowania uznanych publicystów tłuściutkimi perełkami telewizji śniadaniowej. Chyba kiedyś wam opowiadałem jak jej nie znoszę.. Teraz zajęła miejsce, które zawsze potrafiło podsumować mój tydzień.
Czuję się jakbym usadowił się w blokach startowych a pierwsze wiosenne słońce było sygnałem do startu. Nie wiem dokąd mam biec, i nie wiem czy wystartuję na czas, nie wiem czy z kimś się ścigam. ale tak się właśnie czuję więc o tym piszę.
Ewidentnie nie miałem o czym milczeć.
*A więc stan, w którym nie miałem o czym pisać rozciągnął się tak mocno, że pisać muszę.
Zaczniesz dobrze grac w bfa. Wreszcie. :D
OdpowiedzUsuń